Dziwne, ale prawdziwe. Boże narodzenie występuje też w Islamie. Niemniej jednak zwyczaje i obrzędy różnią się znacząco od tych znanych z naszej chrześcijańskiej kultury.
Jezus w Islamie
Islam i Jezus Chrystus. Wydawać by się mogło, iż te dwa pojęcia nie mogą się ze sobą łączyć. Prawda jest jednak inna. Muzułmanie wierzą w naszego Syna Bożego, z tym, że w ich kulturze jest on jednym z 24 proroków, o których mowa w Piśmie Świętym, a którzy zostali uznani i przelani na strony Koranu.
Jezus nie jest więc bogiem, a jedynie jednym z myślicieli, ideologów i nauczycieli, których słowa i czyny są ważne dla wyznawców Mahometa.
Nauka i wspomnienie Jezusa przypada w Islamie na okres końca grudnia łącząc się czasowo z naszymi świętami Bożego Narodzenia. Wtedy też Imamowie w swoim nauczaniu przybliżają wiernym sylwetkę nauczyciela z Nazaretu.
Obchodzenie Bożego Narodzenia
Pojawienie się w Jezusa w naukach nie wiąże się bezpośrednio z obchodami Bożego narodzenia jakie znamy. Musimy bowiem pamiętać, że to Mahomet a nie Jezus jest dla Muzułmanów najważniejszym prorokiem. Dlatego też oprócz nauk w meczecie praktycznie nie występują żadne inne zwyczaje około świąteczne. Dla wyznawców Allacha jest to bowiem zwykły dzień pracy.
Muzułmanie w Europie
Trochę inaczej wygląda sytuacja w Europie i na innych obszarach, gdzie dominuje europejski nurt kulturowy. Na początku, wystarczy wspomnieć o tym, że w większości krajów Święta Bożego narodzenia są dnie wolnym od pracy. Poza tym w TV, prasie, sklepach czy nawet na fasadach domów da się zauważyć świąteczne ozdobniki.
Taka sytuacja nie mogła zostać bez wpływu na życie Muzułmanów. Chociaż w teorii pomaganie niewiernym w obchodzeniu ich świąt, umacnianiu ich tradycji jest traktowane jako haram (coś zakazanego), to jednak w dobie globalizacji wiele zwyczajów przeniosło się na kulturę islamu. Widać to choćby w krajach, gdzie występuje dość duża mniejszość muzułmańska, np. w Wielkiej Brytanii czy w Niemczech.
Muzułmanie nie dzielą się opłatkiem, nie przystrajają choinki. Te zwyczaje wiążą się bowiem z obrzędem Chrześcijańskim. Korzystają oni jednak z dni wolnych, wyjeżdżają, spotykają się z rodziną. Często na ich stołach pojawiają się zmodyfikowane wersje znanych chrześcijanom świątecznych potraw. Dlatego nie powinien nas dziwić np. pieczony indyk serwowany w Boże Narodzenie.
Płacz i zawiść
Najbardziej pokrzywdzone pod koniec grudnia są muzułmańskie dzieci. Bardzo trudno im zrozumieć, czemu ich rówieśnicy mogą cieszyć się choinką i prezentami, a one nic nie dostają. Taki stan rzeczy powoduje, że wielu rodziców nagina trochę zasady i „Jezusek” przychodzi również do ich domów.
Obecnie część liberalnych muzułmanów doskonale wpasowało się w klimat Świąt Bożego narodzenia starając czerpać z nich przyjemność.
Dodaj komentarz