Każdy czasem ma moment, kiedy potrzebuje większego zastrzyku gotówki. Większy remont, zakup samochodu, wakacje, czasem nawet zakupy na rodzinne święta – takie właśnie wydatki finansujemy kredytami. Jak wybrać korzystną ofertę i kiedy w ogóle można mówić o korzystnej ofercie w przypadku kredytu?
Oferty kredytowe – las pełen pułapek
Las to miejsce relaksu, gdzie chętnie spędzamy czas zbierając grzyby i owoce. Kiedy mamy pecha, możemy tam jednak spotkać agresywne, bądź chore na wściekliznę zwierzę. Przy braku znajomości gatunków roślin leśnych możemy poczęstować się wilczą jagodą, czy borowikiem szatańskim.
Rynek usług kredytowych to taki właśnie las, tylko pułapek jest w nim jeszcze więcej.
Jak się ich wystrzegać?
Wiedza o kosztach to podstawa
Przede wszystkim musimy pamiętać o jednym – każdy bank i każdy dom kredytowy zarabia na udostępnianej nam gotówce.
Łatwo o tym zapomnieć, kiedy płacimy comiesięczne, dogodne raty, jednak koszty są zawsze. Nawet w przypadku tak zwanych kredytów „zero procent”.
Koszty kredytów – rodzaje i wysokość
Za koszt kredytu uważa się przede wszystkim odsetki. Ich wysokość jest ograniczona przez obowiązujące przepisy ustawy antylichwiarskiej. Jak więc to się dzieje, że realny koszt niektórych kredytów potrafi sięgać dziesiątek procent?
Sporo kredytów i pożyczek, zwłaszcza udzielanych w uproszczonej procedurze i przy minimum formalności, obarczonych jest kosztami dodatkowymi, których nic nie ogranicza.
Należą do nich między innymi:
- prowizja za udzielenie,
- opłata za obsługę
- ubezpieczenie
W przypadku ubezpieczenia, które zwykle jest obowiązkowe, klienci łudzą się nadzieją, że w przypadku kłopotów ze spłatą, towarzystwo ubezpieczeniowe pomoże spłacić zobowiązanie.
Tymczasem często takie ubezpieczenie nie obejmuje realnie nawet śmierci kredytobiorcy, obwarowując tę smutną okoliczność taką ilością warunków, które powinny być spełnione, że zwykle spłata spada na spadkobierców.
Jak wybrać, żeby nie spłacać podwójnie?
Najgorsze decyzje kredytowe podejmujemy w pośpiechu.
Zdobycie wiedzy na temat dostępnych ofert i porównanie ich to podstawa. Służą temu narzędzia takie jak rankingi czy porównywarki kredytów. Zawierają one dane na temat ofert kilku instytucji finansowych, które możemy porównać w zaciszu domowym i spokojnie podjąć decyzję.
Pamiętajmy, że „doradcy kredytowi” z banków i towarzystw finansowych udzielających kredytów, mają na uwadze przede wszystkim interes swojego pracodawcy, niekoniecznie nasz. W odniesieniu do kredytobiorcy ich rola polega przede wszystkim na dobraniu wariantu oferty tej konkretnej instytucji do zdolności kredytowej przyszłego klienta. To oczywiste – nie oświecą nas informacją o tym, że konkurencja udziela takiego samego kredytu na 12 miesięcy o kilkaset złotych taniej.
Dobrze jest też skorzystać z opinii, jakie znajdziemy na forach tematycznych. Ludzie chętnie dzielą się opiniami – zwłaszcza negatywnymi.
I przede wszystkim – przed podpisaniem umowy koniecznie ją przeczytajmy. Zwłaszcza zapisy małym drukiem na dole strony…
Dodaj komentarz