Biznes/finanse

BHP w biurze

BHP w pracy biurowej wydaje się pozbawione sensu. Urzędnik, czy informatyk praktycznie od odchodzi od swojego biurka.  Siedzi w wygodnym fotelu i stuka palcami w klawiaturę. Po co BHP? Po lekturze poniższego tekstu dowiecie się czemu BHP w biurze nie jest bez sensu 

Wspomnieliśmy, że w pracy biurowej nic nie urwie nam ręki, cegła raczej na głowę nam też nie spadnie. Złośliwi powiedzą pewnie, że nie przestrzegając BHP możemy przeciąć się kartką papieru albo polać gorącą kawą. Nic bardziej mylnego. Zagrożenia w pracy biurowej są o tyle niebezpieczne, bo nie widoczne na pierwszy rzut oka. Można wśród nich wymienić np. skrzywienia kręgosłupa, deformacje stawów, pogorszenie wzroku, a nawet pylicę czy astmę. Schorzenia te zaś nie brzmią zbyt banalnie, prawda?

Praca przed monitorem

Czym wspomniane w powyższym akapicie choroby i schorzenia mogę być spowodowane? Zacznijmy od tych najbardziej oczywistych. Krótkowzroczność, ból głowy, zespół suchego oka, to wszystko może być spowodowane wpatrywaniem się przez wiele godzin w monitor. Aby tego uniknąć, każdy pracownik, który spędza przed urządzeniem więcej niż 4h. dziennie powinien co godzinę robić sobie 5 minutową przerwę, podczas której nie będzie patrzył w monitor komputera/telefonu kom. Pozwoli to dać przynajmniej na chwilę odetchnąć oczom.

 

Gdy jesteśmy przy narządzie wzroku warto wspomnieć jeszcze o odpowiednim oświetleniu w pracy. Każde stanowisko powinno mieć zapewnione, jeśli to tylko możliwe odpowiednie oświetlenie zarówno to dzienne, przez światło słoneczne jak i sztuczne (gdy brak tego pierwszego). Przesiadywanie cały dzień w ciemnym pomieszczeniu nie oświetlanym tylko przez blask rzucany z monitora nie jest niczym dobrym. Bardzo duże znaczenie ma bowiem nie same światło, ale też jego kontrasty. Zbyt duże, takie przewyższające 5:1 powodują szybkie zmęczenie narządu wzroku, co znacząco obniża jakość i wydajność pracy. Warto też sprawdzić jasność samego monitora, by nie za bardzo raził nas w oczy.

Biurko i krzesło to podstawa

Siedząc przez cały dzień przed komputerem często narzekamy na ból pleców czy karku. Tego typu dolegliwości powinny być dla nas ostrzeniem mówiącym o złej ergonomii pracy za biurkiem. Na praktycznie każdym szkoleniu BHP specjalista pokazuje nam specjalną grafikę, na której zaznaczone są wszystkie kąty i odległości jakie powinno mieć nasze ciało podczas pracy przed klawiaturą. Bardzo często machamy. Niestety nasza niefrasobliwość dość często kończy się dla nas niezbyt przyjemnie. Wszystko przez niewłaściwe ułożenie ciała. Wystarczy, że podczas pracy musimy mieć zbyt mocno pochyloną głowę, lub nie mamy miejsca na nogi pod swoim biurkiem. Na początku nic nie poczujemy, ale po miesiącu dwóch kark może nas zacząć bardzo mocno boleć, a wstawanie z krzesła stanie się kłopotliwe. Z pozoru wiec niewinne drobiazgi okazać mogą się bardzo kłopotliwe i niebezpieczne dla zdrowia. Szczególną uwagę na swoje miejsce pracy powinni zwrócić zwłaszcza posiadacze laptopów, których możliwości odpowiedniego ułożenia są dużo niższe niż w przypadku standardowych komputerów.

Przestrzeń życiowa

Gdy oglądamy Amerykańskie filmy, często widzimy, zwłaszcza w wielkich korporacjach pracowników biurowych zamkniętych w małych „klatkach” boksów, w których spędzają nieraz 8 i więcej godzin. W naszym kraju takie boksy nie są jeszcze tak popularne jak za oceanem, ale pojawiają się coraz częściej. Wbrew pozorom takie rozwiązanie nie jest najgorsze. Dzięki niemu pracownik otrzymuje trochę własnej, prywatnej przestrzeni, którą może sam zagospodarować. A jak powinna wyglądać taka przestrzeń w biurze? W tym temacie, nie ma dokładnych, jednoznacznych wytycznych. Nigdzie nie przeczytamy, że, np. telefon powinien znajdować się po prawej czy po lewej stronie monitora. Niemniej jednak w przepisach znajdziemy sporo ogólnych, nie mniej ważnych danych. Do tych najbardziej znaczących możemy zaliczyć te mówiące, iż na każdego pracownika powinno przypadać co najmniej 2 m² wolnej przestrzeni (nie wlicza się więc tutaj miejsce zajęte przez biurko czy regały). Ponadto w samym pomierzeniu pracownikowi przypada 13 m³. Dodatkowo miejsce pracy powinno być odizolowane od wszelkich urządzeń, które produkują nadmierne ciepło, drgają, czy nadmiernie hałasują. Urządzenia takie powinny znajdować się w pewnej odległości od pracujących by ci nie byli narażeni na stałe niedogodności wynikające z pracy tychże urządzeń.
Miejsce pracy nie powinno być oddalone od toalety o więcej niż 75 metrów.

Na koniec warto wspomnieć o palarni. Miejsce wydawać by się mogło niezbędne dla niektórych pracowników, w rzeczywistości jest udogodnieniem, które pracodawca może, ale nie musi przygotować.

Reasumując zasady bhp w biurze, są niemniej ważne niż te w hucie czy w fabryce. Pracownik jest tam bowiem narażony na wiele różnych zagrożeń, które owszem mają mniej nagły charakter niż te w przemyśle, ale są też niemniej szkodliwe dla zdrowia (np. pylica wynikająca z nadmiaru kurzu i roztoczy przy starych aktach). Warto więc zapoznać się z przepisami bhp i zadbać o nie nawet siedząc przed biurkiem. Najlepiej zaś zaangażować zewnętrza firmę, która przygotuje dla nas specjalny audyt i zwróci uwagę na wszystkie kwestie, które wymagają ewentualnej poprawy.

Dodaj komentarz

Kliknij, aby dodać komentarz