Życie

Europejska karta ubezpieczenia zdrowotnego – czy jest potrzebna?

Z roku na rok NFZ wydaje coraz więcej egzemplarzy Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego.  Czy jednak ta karta może zastąpić ubezpieczenie za granicami naszego kraju?

Coraz częściej wielu z nas udaje się na urlop poza granice naszego państwa. Wybierając kraj nasze destynacji warto zastanowić nie tylko nad tym co tam zobaczymy, załatwimy, ale też nad naszym bezpieczeństwem. Darmowym sposobem zapewnienia sobie podstawowej pomocy medycznej na terenie EU/EFTA jest Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Czy jest ona wystarczająca?

Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego- zakres

Karta EKUZ to dokument, w postaci legitymacji o wymiarach karty kredytowej, uprawniający do otrzymania pomocy medycznej, analogicznej do tej jaką w placówkach publicznej służby zdrowia mogą otrzymać obywatele danego kraju wspólnoty. Z karty tej możemy skorzystać w sytuacji nagłego wypadku, choroby. W ramy oferowanych przez nią świadczeń wchodzi opieka medyczna zarówno ta na poziomie podstawowym, specjalistycznym i szpitalnym, opieka dentystyczna, ortopedyczna a także zapewnienie odpowiednich leków (jeśli te są dopuszczone w na liście funduszu zdrowia w kraju, w którym się znajdujemy). Niewątpliwym plusem tego rozwiązania jest brak górnej kwoty granicznej opłacania leczenia.

Luki w EKUZ

EKUZ nie jest tożsamy z polisą jaką możemy wykupić w biurze ubezpieczeniowym. Karta ta zrównuje nas w prawach z obywatelami kraju, w którym się znajdujemy. Oznacza to, że w nagłej sytuacji możemy skorzystać z takiej samem pomocy jaką otrzymałby Niemiec, Hiszpan czy Francuz w swoim kraju. Prawa te wiążą się też z obowiązkami. Jednym z nich jest wymóg współpłacenia identyczny jaki mają ubezpieczeni w danym kraju. Oznacza to np., że udając się do lekarza w Niemczech za pierwszą wizytę należy zapłacić 10 Euro.
Ponadto EKUZ obowiązuje tylko w jednostkach Państwowej Służby Zdrowia. Za każdą wizytę w prywatnej klinice musimy więc zapłacić z własnej kieszeni. EKUZ nie obejmuje tez transportu medycznego do Polski czy przewozu zwłok. Niemniej jednak w sytuacji dysfunkcji narządów ruchu lub zagrożenie życia transport z miejsca wypadku do szpitala jest darmowy.

Problemy praktyczne

Wszystko to sprawia, że w praktyce EKUZ może okazać się niewystarczający. Wystarczy, że obudzimy się pewnego dnia z gorączką. Jeśli w danej miejscowości nie ma publicznego szpitala czy ośrodka zdrowia musimy albo udać się i zapłacić do prywatnego gabinetu, lub szukać najbliższej publicznej placówki. Taka w wielu obszarach naszych wakacyjnych podróży może znajdować się nawet kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów od miejsca, w którym się znajdujemy.

Uzupełnienie ubezpieczenia

Warto więc traktować EKUZ jako dodatkową formę ubezpieczenia, współgrającą z klasycznym ubezpieczeniem podróżnym, możliwym do wykupienia w biurze turystycznym lub agencji ubezpieczeniowej. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie musimy martwić się kosztami związanymi z opieką medyczną. Ubezpieczenie turystyczne pokryje bowiem wydatki związane z transportem lub współpłaceniem. Ponadto dzięki niemu nie musimy ograniczać się tylko i wyłącznie do placówek publicznej służby zdrowia. Jeśli jest to koniecznie możemy wykorzystać też prywatne kliniki (warto jednak dokładnie zapoznać się z warunkami wykupionej polisy).

Zbierajmy rachunki

Niezależnie czy korzystamy z prywatnego ubezpieczenia czy z EKUZ, może okazać się, iż będziemy musieli zapłacić za leczenie z własnej kieszeni. W takiej sytuacji najlepiej poprosić o imienny rachunek wystawiony na poszkodowanego. Warto też postarać się, aby był to rachunek kredytowy. Wtedy po powrocie do kraju należy przedłożyć go, wraz ze stosowną dokumentacją ubezpieczycielowi lub regionalnemu przedstawicielowi NFZ w naszej okolicy. Jednostki te powinny mam zwrócić poniesione przez nas koszty lub uregulować rachunki kredytowe.

Dodaj komentarz

Kliknij, aby dodać komentarz